Ceny mieszkań rosną, bo popyt na własne M jest ogromny. Tymczasem deweloperzy budują na potęgę. Mimo to okazuje się, że zaczyna brakować mieszkań. Co się w takim razie dzieje na rynku? Wyjaśnia to „Puls Biznesu” i „Rzeczpospolita”.
W periodyku czytamy, że są w Polsce miasta, gdzie nie da się kupić mieszkania dwupokojowego, ponieważ wszystkie dostępne zostały wyprzedane. Takim miastem jest na przykład Gdańsk. Według ekspertów zajmujących się nieruchomościami taka sytuacja jest niepokojąca i niedobra dla rynku. Przewidują oni, że istnieje ryzyko powstania bańki spekulacyjnej, a ta może z hukiem pęknąć, wywołując rynkowy chaos.
Czytaj więcej: Na rynku brakuje… mieszkań. Czy Polsce grozi bańka spekulacyjna?
Źródło: https://biznes.wprost.pl