Na razie inwestycje rozgrzewają społeczeństwo bardziej niż konsumpcja. Ta część społeczeństwa, która zakumulowała w minionym roku spore aktywa finansowe z powodu przytłumionych wydatków, zastanawia się, jak je zyskownie ulokować. Czy na horyzoncie kroi nam się bańka?
Inwestycje mieszkaniowe w czasach zerowych stóp procentowych to gorący temat. Głośno o nim pod strzechami, przy obiadach, na imprezach, na wakacjach. Takie przynajmniej jest moje wrażenie. Wiele osób szuka okazji, by kupić domek lub mieszkanie na wynajem. Widać to również ostatnio w danych o kredytach hipotecznych, które z końcem wiosny bardzo wyraźnie przyspieszyły. Do tego stopnia, że Komisja Nadzoru Finansowego uruchomiła kampanię społeczną przypominającą ludziom, że stopy procentowe mogą w przyszłości wzrosnąć i by brali to pod uwagę. Czy kroi nam się tu jakaś bańka cenowa i kredytowa?
Czytaj więcej: Dwucyfrowa ekspansja kredytu hipotecznego
Źródło: https://www.bankier.pl